Uroczystość
Wszystkich Świętych. Święto całego Kościoła, ale i święto bardzo osobiste! Od
wieków kojarzy się ze wspomnieniem świętych, naszych patronów, opiekunów, wystawienników,
którzy w niebie orędują za nami… Każdy z nas ma nie tylko swojego opiekuna w
postaci anioła stróża, ale także swojego – jakby to powiedzieć – osobistego przyjaciela,
którego sobie wybrał i z którym się przyjaźni w sposób wyjątkowy. Przyjaciela, który
zawsze jest gotowy przybyć nam z pomocą!
Z nieba
płynie wielka moc modlitwy, jej siły nie jesteśmy wstanie ocenić, ale wiemy, że
jest ona potężna! Bo wsparta mocą samego Boga i Najświętszej Maryi Panny. Nie
bez przyczyna wzywa Ona przez od bez mała czterdziestu lat w Medjugorju do
modlitwy sercem! Zatem i otwórzmy swoje serca i wyciągnijmy ręce ku niebu, pełnym świętych
postaci. One czekają na nasze wezwania – wezwania ludzi utrudzonych, strapionych
i często bezradnych wobec panoszącego się zła.
Wpis: 1 listopada godz. 8:36