Dzień Zaduszny… Ileż osób powraca w pamięci… Ileż twarzy
uśmiecha się do mnie z tamtego Świata… Wciąż żywi, wciąż tak bardzo bliscy
sercu! W pamięci pozostały różne sytuacje,
różne zdarzenia, które minęły, a były tak piękne! Jakże chciałoby się je powtórzyć,
przeżyć raz jeszcze…
Jak to dobrze, że mamy wiarę w to
drugie życie – życie po drugiej stronie, bo gdyby kończyło się tutaj na ziemi, pozostałby
tylko żal i pustka. Tymczasem wiemy z całą pewnością, że Bóg jest, że stworzył
nie tylko to, co na ziemi i w kosmosie, ale także piękny Świat – Niebo! Ta wiara,
mało – ta pewność – jest zalążkiem nadziei i ufności, że i my kiedyś dołączymy
do naszych ukochanych bliskich i wraz z nimi będziemy oglądać Boga! Oby nic nie
zachwiało naszej wiary!
Dzisiaj módlmy się bardzo gorliwie za
tych wszystkich bliskich (i dalszych też), za ich dusze, aby jak najprędzej oczyściły
się z doczesnych brudów. Możemy im bardzo pomóc, modląc się, ofiarując Komunię
św., odpusty… Tak niewiele potrzeba, a one odwdzięczą się nam, same dla siebie
nic już zrobić nie mogą!
Wpis: 2 listopada godz. 10:02