Listopad wkroczył poważnym krokiem
do życia świata.
Podmuchem wiatru zgasił ciepło ludzkich
serc.
Przemierza ulice, pola, parki, drogi.
Rozsiewa smutek, tęsknotę i płacz.
Odleciały żurawie,
wczoraj widziałam ostatni klucz,
co wił się po niebie.
Aura jesienna i nastroje jesienne…
Tęsknota za słońcem lata,
za radością i pogodą ducha.
Księżyc sennie przesuwa się po niebie,
wieje smutkiem i chłodem…
Samotni ludzie na cmentarzach
zapalają kaganki uczuć,
by ocalić od zapomnienia radość
istnienia.
Spoczywajcie w pokoju,
którzy już jesteście po tamtej stronie.
Zaułki naszych serc pełne dobrych
wspomnień.
Wpis: 8 listopada godz. 9:24