Nasz Pan
umiera na Krzyżu…
Sączy się
krew z tysiąca ran…
Ręce
wykręcają w bólu…
Korona
cierniowa wbija w umęczoną głowę…
Przybite
nogi drżą w konwulsyjnych skurczach…
Wielki
Piątek…
Wielka
cisza…
Wielki
ból…
Wielka, ukrzyżowana
Miłość!
Czy
kiedykolwiek zdołam pojąć jej ogrom?!
Wpis: Wielki
Piątek 25 marca g. 7:40