Gdy
tylko słonko wyjrzy zza chmur,
gdy
rozjaśni obłoki
i
pomaluje różową farbą,
gdy
kos zaśpiewa hymn uwielbienia
na
cześć Pana,
gdy
gromada wróbli zaćwierka od rana,
gdy
porannym pacierzem pochwalisz Boga,
gdy
powierzysz Mu troski
i
ufnie spojrzysz w przyjazne oczy,
radośniejsza
staje się droga
każdego
dnia!
W
sercu robi się cieplej i jaśniej,
na
usta cisną się dobre słowa.
I
wtedy… mówisz sobie po cichu:
Może
by tak zacząć wszystko od nowa?
Dzisiaj
sobota – dzień Matki Bożej!
Wśród
słońca blasku,
wśród złotych
promieni
schodzi
na ziemię, aby świat zmienić.
Ludziom
przynosi kosz pełen miłości,
zabiera
złe myśli, zabiera troski…
Uwierz
w to, Siostro, uwierz w to, Bracie!
Z
nadzieją w sercu, z ufnością wielką,
na
przekór złym ludziom,
wbrew wszelkim
klęskom.
To nie
ułuda!
Spróbuj
– zobaczysz!
Na pewno
się uda!
A…
zacznij od uśmiechu!
Najpierw
do siebie, a potem do mnie
i do
każdego!
Wpis:
19 listopada godz. 9:45