piątek, 18 listopada 2022

Ratunek w Maryi!

    Jak Wam, Drodzy Przyjaciele, wiadomo, nie poruszam tutaj tematów politycznych. Ale przed kilkoma dniami powiało grozą – nie tylko dalej, ale i w naszej Ojczyźnie. Media informowały  bardzo szczegółowo, zatem wiemy, o co chodzi.

Co my, zwyczajni „zjadacze chleba”, możemy zrobić w trudnej sytuacji? Zawsze, nie tylko teraz! Od razu przyszła mi na myśl Maryja – nasza Ukochana Matka. Matka, „która wszystko rozumie, która na ziemię wnet przychodzi, uciszyć biednych lęk i gorzki ból osłodzić”. Przecież znamy te słowa; śpiewamy je nie tylko w maju. A także – inne: „Biedny, kto Ciebie nie zna od powicia i nigdy Twego nie słyszał imienia. (…) Kto się za życia z Tobą nie połączy, tęskniąc nie szuka Twej świętej opieki, ten i bez Ciebie to życie zakończy. Bez ciebie będzie rozpaczał na wieki.”

Nie dopuśćmy do tego! Polski Naród zawsze kochał Matkę Bożą! Trwał przy Niej w najgorszych momentach, a Różaniec był nam mocą i światłem! Dlatego stańmy przy Niej, naszej Ukochanej Matce i – trzymając w ręce różaniec – wołajmy: Panno przeczysta, pokorna, cicha, daj, niech pokojem kraj nasz oddycha. Niech się niezgoda wśród nas nie zwija, broń nas od wojny, zdrowaś Maryja!”

„Maryjo ja Twe dziecię. O, podaj mi swą dłoń. Od złego mnie w tym świecie, od grzechu, Matko, chroń. Bądź z nami w każdy czas, wspieraj i ratuj nas. Matko, Matko, bądź z nami w każdy czas.”

„Pod twój płaszcz się uciekamy, Matko Boska, Maryjo. W smutku do Ciebie wołamy, o Panno litościwa, raczże nam na pomoc przybyć i za nami Syna prosić, żeby w naszych utrapieniach nie raczył nas opuścić.”

Czy takim błaganiom, płynącym z głębi serc Polskiego Ludu, Najświętsza Panienka mogłaby się oprzeć?! Nie traćmy nadziei i ufności! I nie żałujmy czasu na rozważanie Różańca! Sursum corda!

 

Wpis: 19 listopada godz. 9:05