sobota, 26 listopada 2022

Ten wiersz dedykuję wszystkim wątpiącym, nieufnym, bojaźliwym, niedowiarkom...

 

Bóg jest najważniejszy!

Czyżby? Dlaczego? Pytań nasuwa się wiele…

Czy to czasem nie jakaś przesada?

Czy o Bogu tak wiele mówić wypada?

I pytasz może z pewnym zdziwieniem,

a może nawet ze zniecierpliwieniem:

Po co nam Pan Bóg, po co wszyscy święci?

Świat przecież bez ich pomocy się kręci.

Tyle nowinek technicznych na świecie,

Internetu też Bóg nie wymyślił przecie!

Dziesięć przykazań ogranicza człowieka,

a ty na wolność i swobodę czekasz;

wolność od zobowiązań, wolność od nakazów

i trudnych z Kościoła licznych przekazów…

Ale gdy tylko przyciśnie cię bieda,

gdy po ludzku sprawy rozstrzygnąć się nie da,

gdy niebo czarne zasnują chmury,

a przeszkód tysiąc rośnie jako mury;

gdy nie wiesz, co robić, jak żyć i działać…

Cóż wtedy robisz? Pędzisz do kościoła!

I zginasz kolana, i prosisz w pokorze:

Pomóż mi, pomóż, dobry Panie Boże!

Boś Ty ostoją, ratunkiem jedynym,

wszechmocnym Bogiem,

przyjacielem prawdziwym!

Znam wielu ludzi wielkich i małych,

którzy zawsze Boga na pomoc wzywali.

Mickiewicz, Słowacki czy Norwid w pokorze

głosili Twą chwałę, wielki Panie Boże!

Nazwisk by można wymienić tysiące…

A my, współcześni tego świata

obejść się chcemy bez Pana Boga?

Drogi Przyjacielu, nie tędy droga!

Pan Bóg jest! I niech ta prawda oczywista

nigdy nie ustąpi zwątpieniu!

Bo nawet jeżeli twoja wiara mglista,

to uznaj Boga w swoim sumieniu!  

Być może, nakazy cię ograniczają,

ale zauważ, jaką mądrość mają!

Bo bez tych nakazów i Bożej mądrości

świat gdzieś pogubił doniosłe wartości!

Czy jeszcze się wahasz, czy jeszcze wątpisz?

A może kiedyś do kościoła wstąpisz?

ON w tabernakulum – wielki Bóg na niebie -

ukrył się tutaj dla mnie i dla ciebie!

Choć niewidoczny dla oczu człowieka,

tutaj na ciebie z miłością czeka!

Uklęknij, pozdrów Go w serca ciszy,

On cię na pewno wtedy usłyszy.

Nie tylko usłyszy, lecz serce odmieni,

I twoje życie łaską opromieni!

 

Wpis: 26 listopada godz. 9:40