niedziela, 27 listopada 2022

Rozpoczął się czas Adwentu...

 

I oto kolejny Adwent w  naszym życiu! Czas oczekiwania, czas przygotowania na ostateczne przyjście Chrystusa w chwale. Nie traktujmy tego czasu tylko jako tygodnie poprzedzające Boże Narodzenie; ma on znacznie szerszy kontekst! To przede wszystkim oczekiwanie przyjścia samego Chrystusa – Boga! I połączona z tymże przyjściem nadzieja na ujrzenie GO w chwale, a także nadzieja na wyzwolenie nas z grzechu, na ujrzenie piękniejszego świata – wolnego od przyziemnych trosk, cierpień i niedoskonałości…

Adwent w moim życiu też jest (i zawsze był) pięknym czasem! Wspominam go z prawdziwym wzruszeniem. Gorliwa modlitwa naszej kochanej Mamy, rozmowy z Ojcem o przygotowaniu serca, także duchowe przygotowanie przez kochaną s. Bobolę Nowakowską w Krucjacie Eucharystycznej, no, i oczywiście – roraty! W moich rodzinnych Pniewach były odprawiane o godz. 6.30. Trudno było niekiedy wstać, bo zimno, niekiedy spadł już śnieg, ale… jaka radość z pokonania lenistwa! Wystarczyło przekroczyć próg kościoła i usłyszeć potężny dźwięk organów, by w sercu rozlało się takie miłe ciepło.

Archanioł Boży Gabriel posłan do Panny Maryi… Kocham pieśni adwentowe! Są takie dostojne, poważne, ale i piękne w swej wymowie. To taka muzyka, która stroi serce na radosne Boże Narodzenie. Jeżeli połączymy ją z modlitwą uwielbienia Boga i dziękczynienia, to na pewno dobrze przeżyjemy ten czas - czas poprzedzający przyjście Pana! Bo Adwent – to szkoła czekania! Zatem – Nie prześpijmy Adwentu!