Bądźmy słoneczni, jak dzisiejszy dzień!
Bądźmy radośni, jak słońce wędrujące sobie po niebie! Bądźmy bezchmurni, jak
błękitne niebo!
Mówisz, że łatwo powiedzieć… Tak, wiem,
że i Ty, i Ty, macie mnóstwo problemów, które komplikują Ci życie, spędzają sen
z oczu… Że pytasz, dlaczego, Panie Boże, tyle smutku w moim życiu… Dlaczego
tyle zła wokoło? Tyle cierpienia?
A czy próbowałeś/próbowałaś
zaprzyjaźnić się z naszym Panem Jezusem Chrystusem?! A przecież On Cię widzi,
stoi tuż obok Ciebie – cierpiącego, smutnego, przygniecionego lawiną trudnych
doświadczeń… Powierz Mu swe troski, powierz Mu całe swoje życie – będzie Ci
lżej! Na pewno! Bo Jezus – to największy Przyjaciel, który pragnie dla każdego
z nas tylko samego dobra.
I wołajmy wraz z Tomaszem a’Kempis: „Po
ratunek do Ciebie przychodzę, upraszam Cię o pocieszenie i o wsparcie. (…) Ty
sam jeden możesz mnie doskonale pocieszyć i wspomóc. Ty wiesz, jakie dobro jest
mi potrzebne ponad wszystkie inne. (…) Wszelkie trudy i przeciwności niech mnie
cierpliwości uczą…”
Wpis: 27 października godz. 10:03