piątek, 21 października 2022

W kontekście "Listów"

Szatan zawsze sprzeciwia się dobru, wie bowiem, jak wiele możemy zyskać dzięki Bożej opiece, naszych świętych patronów, aniołów stróżów – jednym słowem – całego Nieba. Mamy zapewnioną opiekę i modlitwę. Warto mieć takich orędowników, bo pomogą nam w drodze do doskonalenia duszy, serca i umysłu.

Wiemy, jak wielkich ataków szatana doświadczał Ojciec Pio; niekiedy nawet fizycznych, zły duch wiedział bowiem, ile dobra dzieje się za jego przyczyną. Można stąd wyprowadzić ogólniejszy wniosek, że zawsze, gdy chcemy zrobić coś dobrego, to napotkamy na wielkie trudności.

Diabeł dręczy każdego – tylko w inny sposób. Gdy ma się zdarzyć jakieś dobro, to zrobi wszystko, by temu zapobiec, zniszczyć. Kusi, kpi, szykanuje, szydzi, wbija w pychę! Wielkim atakom poddawani są kapłani. To widać!

Szatan chce wykorzystać naszą słabość, by nas przerazić. Sposoby diabelskiego działania są bardzo różne, wykorzystuje on słabość ludzkiej woli i łatwość, z jaką człowiek ulega wpływom i schodzi  na drogę zła. Musimy być świadomi perfidnych, przewrotnych działań szatańskich!!!   

O tym wszystkim pisze autor książki, o której wspomniałam wczoraj. To „Listy starego diabła do młodego”. Do tychże listów wrócę jutro.

 

Wpis: 21 października godz. 9:30