Kontynuuję „listę” świętych patronów…
Dzisiaj pragnę zwrócić szczególną uwagę na tych świętych patronów, którzy
zapisali się w historii Kościoła jako osoby bardzo pokorne. O pokorze pisałam
tu wielokrotnie, sama bowiem chciałabym osiągnąć ten arcytrudny przymiot, ale
na razie jestem tylko w drodze poszukiwań.
Człowiek pokorny – myślę, że nie tylko
według mnie – wyróżnia się wielką prostotą, nie udaje kogoś innego, nie
wywyższa się, nie pcha się na pierwsze miejsce, zawsze pozostaje nieco z tyłu lub z boku… To oczywiście nie wszystkie cnoty ludzi pokornych,
można by je mnożyć. Kilka lat temu odwołałam się do książki Winfrieda Wermter „Pokora chrześcijańska
- droga do zwycięstwa”
Do tej książki wrócę niebawem, bo jest
jakby katechizmem dla wszystkich, którzy poszukują drogi do Pana Boga, a poza
tym została napisana z wielką znajomością natury ludzkiej.
A od kogo mamy uczyć się pokory? Oczywiście
najpierw od Pana Jezusa, następnie od Matki Bożej i od Jej świętego małżonka
św. Józefa.
Dzisiaj ograniczam się tylko do
zasygnalizowania problemu, jako że jestem chora; jutro napiszę więcej.
Wpis:26 września godz. 19:18