A słyszeliście o Filomenie,
młodziutkiej świętej, która oddała swoje życie za Chrystusa? Dzisiaj to imię,
jak i sama święta, są mało znane, ale naprawdę warto sobie o niej przypomnieć,
zważywszy, że ta zaledwie trzynastoletnia dziewczynka może być nam wszystkim
doskonałym przykładem miłości do Boga, odwagi i wytrwałości w wierze.
Żyła w czasach bardzo trudnych dla
chrześcijan - za panowania rzymskiego cesarza Dioklecjana,
tyrana i prześladowcy chrześcijan. „Pochodziła z greckiej rodziny arystokratycznej; jej rodzice,
Kalistos i Eutropiau, mieszkali w Macedonii. Ojciec był zarządcą prowincji.
Małżonkowie przez wiele lat nie mogli mieć dzieci. W intencji posiadania
dziecka wiele modlili się do pogańskich bogów, których wyznawali, jednak
bezskutecznie. Ich lekarz, chrześcijanin, zasugerował, żeby modlili się do
chrześcijańskiego Boga. Dopiero ta modlitwa okazała się
skuteczna.
Córka na chrzcie otrzymała
imię Filomena, co oznacza córka Światła, a jej rodzice przyjęli chrzest tego
samego dnia. Filomena, jako dziecko, złożyła Jezusowi ślub dziewictwa i
wierności. Cesarz postanowił zniewolić
13-letnią Filomenę, lecz ani propozycja bogactwa, ani namowa rodziców, ani
groźba męczeńskiej śmierci nie zmieniła decyzji Filomeny, która
powiedziała: Lepiej jest stracić życie na ziemi, by osiągnąć wiekuiste
szczęście, niż uniknąć śmierci doczesnej i zasłużyć na wiekuistą karę.
Pozostanę wierna Jezusowi nawet za cenę mojego życia!
Po 40-dniowym więzieniu, skazano ją
na śmierć męczeńską.
Mając 13 lat, została ubiczowana i cudownie uzdrowiona, została utopiona z
kotwicą u szyi w wodach Tybru, po czym
znowu ocalona. Kilkakrotnie przeszyta gradem strzał przez oddział łuczników –
ponownie uzdrowiona. Ostatecznie ścięto ją katowskim toporem 10 sierpnia 302 roku w piątek o godz. trzeciej.”
Czyli w godzinie śmierci Pana Jezusa.
Św. Filomena jest patronką szczęśliwych
narodzin dzieci, matek i dzieci, ludzi interesu i w potrzebach finansowych,
zdających egzaminy, szkół i zakonników, misji i nawróceń, czystości, spokojnej
i szczęśliwej śmierci oraz katakumb.
Pozwoliłam sobie na podanie dość
obszernej informacji, za encyklopedią, ta święta bowiem nie tylko wzrusza, ale promieniuje
wartościami, których tak bardzo braknie nam – ludziom XXI wieku. Warto do niej
się modlić i prosić o pomoc.
Wpis: 22 września godz. 9:00