piątek, 27 maja 2022

Refleksje o pokorze (4)

 

*Pokora nie oznacza robienia z siebie popychadła! Pokora - to nie znaczy mówić wszystkim „tak”, pozwalać każdemu na wszystko i zawsze być zadowolonym. Nie – pokora to wielka królewska sztuka. Św. Faustyna mówi: „Nigdy się przed nikim nie płaszczę. Nie znoszę pochlebstw, a pokora jest tylko prawdą, nie ma w prawdziwej pokorze płaszczenia się.” (Dz. 1502) 

*Miejmy pełną świadomość, że bez łaski Pana Boga nic nie jesteśmy w stanie uczynić, dlatego nieustannie Go prośmy, aby nawet na chwilę nie zostawił nas samych.

*Jeżeli ktoś wyrządzi nam zniewagę albo sprawi bardzo dotkliwą przykrość, pomyślmy, że może to sam Pan w swej nieskończonej i najmiłosierniejszej Opatrzności dopuścił – albo na zadośćuczynienie za nasze grzechy, albo na wyniszczenie w nas pychy. Takie zastanowienie jest bardzo potrzebne każdemu z nas.

Pokora przebacza wszystko! Przebaczam wszystko – to znaczy niezależnie od tego, co mi kiedyś zrobiłeś. Zasadniczo chcę dla ciebie dobrze. Niech ci Pan Jezus błogosławi! Błogosławienie ma wielką moc!!!

Prawdziwa pokora pozwala na ścisłe zjednoczenie się z Panem Jezusem –  w Komunii świętej. Jest ono dostępne i możliwe dla wszystkich! Chrystus zamieszka w tobie, jeśli osiągniesz stopień pełnej prawdy, jeśli zaprzestaniesz gier, udawania, jeśli zaprzestaniesz dwulicowości, jeśli zaprzestaniesz wybielania siebie, jeśli zaprzestaniesz życia w porównywaniu siebie do innych.

 Chrystus przychodzi w prawdzie!

Prośmy Matkę Bożą, aby nieustannie była z nami i pomagała nam osiągnąć prawdziwą pokorę. Wpatrujmy się w Nią i odmawiajmy Różaniec – tak często, jak to tylko jest możliwe.

 

Wpis: 27 maja godz. 9:40