poniedziałek, 23 maja 2022

Kilka refleksji o pokorze (1)

 

Maj od zawsze poświęcony jest Matce Bożej! Najświętsza Panienka najczęściej ukazuje się nam jako „pokorna Służebnica Pańska”. Wśród wszystkich cnót najpiękniejsza jest pokora, a z jej przeciwieństwa - pychy - wynika samo zło. Matka samego Boga, Królowa Nieba i Ziemi – ukazuje się nam jako najpokorniejsza ze wszystkich!

Pokorę można rozważać na różnych płaszczyznach… Zawsze z pomocą przychodzą nam wielcy święci; im bardziej święty, tym pokorniejszy, bo świadomy swoich ułomności i darów Bożych! Warto sięgnąć raz po raz do Dzienniczka św. Faustyny: „Jeżeli jest na ziemi dusza prawdziwie szczęśliwa, to tylko dusza prawdziwie pokorna; w początku wiele cierpi z tego powodu miłość własna, ale Bóg po mężnym potykaniu się udziela duszy wiele światła, w którym ona poznaje, jak nędzne jest wszystko i pełne złudy. (...) Dusza pokorna nie dowierza sama sobie, ale ufność swoją w Bogu pokłada. Bóg broni duszy pokornej i sam się wtajemnicza w sprawy jej, a wtenczas dusza pozostaje w największym szczęściu, jakiego nikt pojąć nie może.” (Dz. 593) 

„Kto chce się nauczyć prawdziwej pokory, niech rozważa mękę Jezusa.” (Dz. 267) 

W sprzeczności do pokory jest pycha. Skąd się wzięła? Ano stąd, że Lucyper wypowiedział walkę Bogu, chcąc stać się tak wielkim jak On. Dlatego szatan nie znosi ludzi pokornych, a przede wszystkim – Matki Bożej.

Definicja pokory brzmi: Jest to cnota moralna, która polega na uznaniu własnej ograniczoności, niewywyższaniu się ponad innych i unikaniu chwalenia się swoimi dokonaniami. Pokora jest warunkiem uzyskania dojrzałości duchowej oraz psychicznej. Pokora wcale nie jest równoznaczna z umniejszaniem się czy też płaszczeniem! Dobrze pojmowana pomaga w życiu.

To teoria, ale chodzi o to, jak to przełożyć na swoje życie, na codzienność. Jak my zwyczajni ludzie - możemy stawać się ludźmi pokornymi. Stawać się, bo to jest proces nieustanny, trwający do końca życia. Cdn.

 

Wpis: 23 maja godz. 9:30