To już kolejny Dzień Matki w moim i Twoim
życiu! Ciekawe, mimo upływu tylu lat pamięć nie zatarła Jej pięknego obrazu!
Ciągle mam przed oczyma Jej postać – najpierw młodą i bardzo piękną osobę,
potem – coraz starszą i starszą – aż do momentu odejścia. Srebrne włosy i coraz
liczniejsze zmarszczki nie przyćmiły jej
uroku. Piękny, szczery uśmiech pozostał do końca. Piękna była zawsze, zwłaszcza
„od środka”. Promieniowało z Niej dobro i ciepło. Odeszła mając 84 lata. Matka
zawsze odchodzi za wcześnie! Dzisiaj, gdy ja docieram do Jej wieku, myślę o
Niej z największą wdzięcznością. Nie wszystko widzi się od razu, ale z biegiem
lat coraz wyraźniej widzę, jakim była źródłem miłości, cierpliwości, dobroci i
mądrości. Bo…
Choćbyś przeszedł świat dokoła,
Znalazł szczęście , uśmiech rzadki,
Nikt zastąpić ci nie zdoła
Ukochanej twojej matki.
Nikt tak dobrze nie rozumie,
Nie ukoi tak w rozterce, jak
To ona jedna umie , swego
Dziecka odczuć serce.
Jak to ona jedna zgadnie
I wyczyta z źrenic głębi
Każdą boleść w duszy na dnie,
Każdy smutek, który gnębi!
Toteż póki matka żyje, póki
Słodko z tobą gwarzy, niech
Twe serce dla niej bije
I miłością niech ją darzy!
Wpis: 26 maja godz. 10:00