Przemijają
listopadowe dni
przemija
życie
nostalgia
zakrada się do serca
chmury
złowrogo snują się po niebie
szare
i smutkiem nabrzmiałe
drzewa
gubią resztki liści
wiatr
dmie coraz silniej
i
smętne melodie gra
pod
nogami zwiędłe szeleszczą liście
zmierzch
coraz bardziej szary
dzieli
się smutkiem z przechodniem
drżą
z zimna ludzkie serca
czekając
na okruch miłości
płynie
czas z godziny na godzinę
czas
zadumy nad przemijaniem
nad
własnym życiem
Wpis: 16 listopada godz. 9:15