piątek, 12 listopada 2021

 

Droga do nieba

 

Droga do nieba? Przedziwna to droga!

I trudna, i długa, i wyboista…

Idzie sobie człowiek, życie go przytłacza,

kroczy dniem za dniem i posępną nocą,

droga coraz węższa, coraz bardziej stroma…

Sił zaczyna braknąć, jakże ją pokonać!?

Jakże przejść, gdy tyle przeszkód

i trudności tyle!

 

Pomóż, Panie Jezu! Podaj rękę z nieba!

Czy słyszysz mnie, Panie, wśród hałasów świata?

Wiem, że słyszysz, bo… zawsze pomagasz!

I zapalasz słońce nadziei!

Bez Twojej pomocy nic zrobić nie zdołam,

dlatego z pokorą nieustannie wołam:

Nigdy mnie nie opuszczaj, bądź zawsze tuż obok,

chroń mnie od złych myśli,

chroń mnie od złych czynów!

Ucz jasnego spojrzenia na sprawy niełatwe,

ucz odwagi i bezinteresownej miłości,

uświęcaj me życie według swojej woli,

nie pamiętaj o mojej grzeszności!

Naucz płynąć pod prąd, jeśli trzeba!

Bo przecież…ja też chcę się dostać do nieba!

 

Wpis: 12 listopada godz. 10:18