środa, 15 września 2021

Wspomnienie Matki Boskiej Bolesnej

 

Matkę Bożą czcimy pod różnymi imionami. Dzisiaj Kościół czci Ją jako Matkę Bolesną, stojącą przy krzyżu, na którym w straszliwych mękach umiera Jej Syn.

Ból Matki jest niewyobrażalny, ale Maryja stoi jak skamieniała, nie krzyczy, nie woła, wie bowiem, że ta śmierć Chrystusa jest ofiarą za całą ludzkość i ma jej przynieść odkupienie i zbawienie.

To dzisiejsze wspomnienie Matki Boskiej Bolesnej ma nam wszystkim uprzytomnić, że Jej obecność przy Chrystusowym Krzyżu wciąż trwa! W wielu miejscach świata Matka Boża nie tylko nawołuje do poprawy życia, ale płacze i to krwawymi łzami!!! Wie bowiem, co czeka nas w przyszłości, może nawet całkiem niedalekiej. Świat zapomniał o Bogu, o Jego przykazaniach, a zło w coraz bardziej perfidny sposób wdziera się do ludzkich serc. To, co jeszcze kilka lat temu gorszyło, teraz uważane jest za normalność. O, przewrotności ludzka!

Poniżej zamieściłam fragment wywiadu włoskiego teologa ks. Flavio Ubodi OFMCap: „Figura Matki Bożej płacząca krwawymi łzami, to zjawisko pojawiające się nie tylko w Trevignano Romano, ale także w Akicie i Civitavecchia. Dlaczego Maryja płacze i skąd krwawe łzy? Czego znakiem jest krew na obliczu naszej Matki?

Flavio Ubodi OFMCap zaznacza, że krwawe łzy Maryi a także dramatyczne w ludzkim odczuciu przepowiednie, nie są absolutnie wyrazem złości, lecz smutku i miłości. – Matka Boża nie jest zła, Matka Boża jest rozgoryczona i zmartwiona – podkreśla teolog i zwraca uwagę, że łzy pojawiające się na obliczu Maryi zdarzały się także znacznie wcześniej w historii Kościoła. A zatem ani Trevignano Romano, ani Civitavecchia i Akita nie była pierwszymi miejscami, gdzie doszło do tego niezwykłego zjawiska.

Dlaczego zatem Maryja płacze podczas objawień? – Gdy matka płacze, oznacza to, że jest smutna, że coś idzie nie tak, gdy jednak matka płacze krwawymi łzami, oznacza, że sytuacja jest rozpaczliwa, że człowiek jest na skraju otchłani i ma zamiar upaść, wtedy trzeba go zawrócić, przywołać – podkreśla ojciec Ubodi. Dodaje, że „papież Jan Paweł II wyjaśnił, że ludzkość znajduje się na skraju przepaści i jeśli się nie zreflektuje i nie nawróci, wpadnie w tę przepaść”.

– Mamy apokalipsę, ale apokalipsa jest w całości ludzka, nie pochodzi z góry, ale apokalipsę buduje człowiek – zaznaczył o. Ubodi.”

(Flavio Ubodi OFMCap., autor jednej z książek o objawieniach w Trevignano Romano, który badał uznane przez Kościół objawienia w Civitavecchia.)

 

Wpis: 15 września godz. 10:20