Adresatem przesłań Franciszka była
przede wszystkim młodzież, ale trafiały do każdego pokolenia, bo każdemu są
potrzebne i dla każdego aktualne! W poniższych zdaniach Papież apeluje do wielkiej
rzeszy słuchaczy, w tym również do Ciebie
i do mnie. Każde z tych zdań można rozwinąć bardzo szeroko i przenieść je na
grunt własnego życia, zapytać swojego sumienia, co jest tą szufladą, w której się
zamknęłam (zamknąłem) – Wygodne życie? Konsumpcjonizm? Świat magii? Świat
iluzji? Ucieczka w alkoholizm, narkotyki? Odcięcie się od codziennej rzeczywistości
poprzez uzależnienie od komputera, od gier, które często wypaczają prawdziwy obraz
życia?
„Nie
zamykajcie swojego życia w szufladzie!”
„Trzeba przekroczyć siebie, własne „ego”,
wyciągnąć rękę do drugiego człowieka!” Odważnie, zaakceptować każdego człowieka
takim, jaki jest, nikim nie gardzić, nie wywyższać się z racji pochodzenia,
wykształcenia, wyższego statusu społecznego itd. …
„Nie przechodzić na współczesną
emeryturę!”
Emerytem zostaje się nie z wyboru, ale
po ukończeniu lat pracy, zawsze jednak – niezależnie od wieku można działać na
wielu płaszczyznach, realizować swoje marzenia, więcej czasu poświęcić dla Pana
Boga, zaistnieć jako Człowiek, nie zasypiać życia, cieszyć się każdą chwilą i
żyć tak, jakby ten dzień był już ostatni w naszym życiu…
„Nie zniechęcać się przeciwnościami!
Nie jesteś sam!”
To wskazanie jest niezwykle cenne, bo
wskazuje na Chrystusa! Nigdy nie jesteśmy sami, bo On pragnie wypełnić nasze
życie Sobą, swoją obecnością, swoją pomocą, swoim dobrem i miłością! Trzeba w
to tylko uwierzyć i zaprosić Go do swego życia! To takie przecież proste!
Chrystus – to nie fikcja!
Taka jest moja interpretacja słów Franciszka,
ale przecież każdy może dopisać swoją.
Wpis:
10 sierpnia g. 10:30