sobota, 20 sierpnia 2016

Pokonać samego siebie (3)

Chyba każdy z nas jako homo sapiens pragnie coś zmienić w swoim życiu. Nie idzie tutaj o nabywanie coraz bardziej doskonałych dóbr materialnych, ale o zmianę, która uczyni nas lepszym człowiekiem – przynajmniej we własnych oczach. To bardzo ważne, aby w miarę dobrze myśleć o sobie, o swoich relacjach z bliźnimi, o swoim godziwym życiu… W tym mieści się pragnienie pokonywania samego siebie – tego wszystkiego, co stoi na przeszkodzie stawania się dobrym człowiekiem.

    Może warto zastanowić się nad konkretnymi krokami, które można poczynić. Mój śp. Ojciec, do którego tak często się odwołuję – wcześnie wstawał, uważał bowiem, że dzień jest wtedy dłuższy, a myśli o świcie -  jaśniejsze. Warto sobie narzucić konkretny plan dnia, w którym najważniejsze miejsce zajmuje BÓG. Z Jego pomocą znajdzie się na wszystko czas – zgodnie ze wskazaniami Koheleta:



Wszystko ma swój czas,

i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem:
Jest czas rodzenia i czas umierania,
czas sadzenia i czas wyrywania tego,
co zasadzono, (…) 

czas płaczu i czas śmiechu,

czas zawodzenia i czas pląsów, (…)
czas milczenia i czas mówienia, (…) 
Przyjrzałem się pracy,

jaką Bóg obarczył ludzi,

by się nią trudzili.
Uczynił wszystko pięknie w swoim czasie (…)
Poznałem, że dla niego nic lepszego,
niż cieszyć się i o to dbać,
by szczęścia zaznać w swym życiu.
Bo też, że człowiek je i pije,
i cieszy się szczęściem

przy całym swym trudzie -

to wszystko dar Boży. (…)
Zarówno sprawiedliwego jak i bezbożnego
będzie sądził Bóg:
na każdą bowiem sprawę i na każdy czyn
jest czas wyznaczony.”

Do tych wskazań, uświęconych powagą i mądrością Pisma Świętego dodałabym bardzo cenne, choć bardziej przyziemne – niedawno usłyszane wskazanie Franciszka, które chyba już na stałe weszło do naszego słownika: „Nie bądźcie ludźmi kanapowymi!” To bardzo szerokie pojęcie, skierowane nie tylko do młodego pokolenia, ale do każdego z nas. Kanapa – symbol wygody, a może i lenistwa, bo jakże czasami trudno się podnieść, „odkleić” oczy od telewizora, Internetu, oderwać od spraw nieważnych - do jakiegokolwiek działania, choćby drobnego uczynku…   
Powyższe słowa są refleksją przede wszystkim nad moim własnym życiem, bo czasami bardzo trudno pokonać samą siebie!!!

Wpis: 20 sierpnia g: 9:45