czwartek, 11 sierpnia 2016

Głos Franciszka

„Pozostawać w małości i konkretnie wypełniać codzienność!” Przecież to takie proste! Myślę jednak, że tylko pozornie. Robimy bowiem wiele rzeczy, pochłania nas praca, najróżniejsze obowiązki, ale istotne jest pytanie, jak to traktujemy… Czy z musu, z konieczności, z niechęcią, byle jak? Czy w codziennej bieganinie, szarzyźnie życia potrafimy (i chcemy) odnaleźć twórczą radość? Drugiego człowieka? Czas dla Pana Boga? Proste pytania, ale trudna odpowiedź! Bo życie nie jest łatwe! Wszyscy tęsknimy do radości, miłych relacji z drugim człowiekiem, do tego, aby zobaczono w nas wartości, doceniono nasze wysiłki, trud pracy…
To wszystko działa w dwie strony! Jeżeli przekazuję uśmiech, to otrzymam go od bliźniego, jeżeli wyciągnę przyjaźnie rękę do drugiego człowieka, to on to odwzajemni… Jeżeli pani doktor, którą znam, uśmiecha się do każdego chorego, to każdy z nich czuje się znacznie lepiej i z ogromną wdzięcznością uśmiech odwzajemni… Przykłady można mnożyć – na różnych  płaszczyznach…
Mój śp. Ojciec często mi powtarzał: „Trudniej dzień przeżyć, niż napisać księgę!” Trudno, ale warto się postarać, aby ten dzień, który przed nami, przeżyć pięknie!
Dzisiaj będzie dobry dzień – dla każdego z nas! Uśmiechnij się!

Wpis: 11 sierpnia g. 9:00