sobota, 6 września 2014

W kontekście przeistoczenia…


Dwa lata temu wspominałam w tym miejscu pewne miasteczko o nazwie Ludbreg,  leżący na trasie pielgrzymki do Medjugorja… Rozsławił je cud przemiany wina w Krew Pana Jezusa, cud, który miał miejsce w początkach XV wieku, a zdarzył się w znajdującym się tu kościele. Nad głównym ołtarzem widnieje malowidło oraz napis, dokumentujący cud przemiany wina w Krew Jezusa – poświadczony przez papieża Leona X.  

Otóż w 1411 roku kapłan, sprawujący Mszę św., zwątpił w prawdziwość przeistoczenia; w odpowiedzi Bóg ukazał mu zamiast wina – krew. Przerażony ukrył ją i miejsce to zamurował. Dopiero na łożu śmierci wyznał ukrywaną prawdę. Naczynie z krwią zostało przewiezione do Rzymu – dla zbadania cudu. W 1513 roku papież Leon X potwierdził cud i zezwolił na kult relikwii Krwi Chrystusa. Na początku XVIII wieku Eleonora Strattman ufundowała drogocenną monstrancję, w której umieszczono Najświętszą Krew. Dotąd jest ona w niezmienionej postaci! Podobny cud zdarzył się w Lanciano, miejscowości leżącej na szlaku włoskich wojaży. Ludbreg jest mniej znany, ale równie ważny ze względu na cud przeistoczenia.

Cuda, jakie się zdarzyły za wstawiennictwem Najświętszej Krwi, zostały wpisane w tzw. Liber miraculorum – księdze cudów.

A oto garść wspomnień z tamtych chwil… Wpatrujemy się w monstrancję, w której od wieków jest umieszczone cudownie przemienione wino w Krew Chrystusa. Po Mszy św. ks. Darek błogosławi każdego z nas Krwią Chrystusa. Kolejno klękamy przed ołtarzem; w wielkim skupieniu i z przejęciem wpatrujemy się w Najświętszą Krew. TAK!!! To prawdziwa krew – taka, jaką widzimy w probówkach laboratoryjnych.

Boże mój! Dziękuję Ci za to, że my, pątnicy, możemy dostąpić łaski błogosławieństwa Krwią Chrystusa! Błogosław, nas, Święta Krwi, obmyj nas z wszystkiego, co nie pozwala zbliżyć się do Boga, obmyj naszych bliskich, uświęć nas i nasze rodziny, naszych przyjaciół i wrogów!