Lot od wieków kojarzy się z mitycznym Ikarem. Mimo
że napisano o nim tak wiele, wciąż intryguje! Urzeczony widokiem przestworzy –
poszybował zbyt wysoko, ku słońcu; promienie spaliły mu wosk, który spajał
skrzydła. Mówi się o nim jako nieposłusznym synu, ale przede wszystkim – postrzegamy
go jako człowieka, który chciał wzlecieć ku słońcu. Młodzieńczy brak
doświadczenia nie pozwolił przewidzieć tragicznych skutków.
Ikar – to symbol ciekawości świata... Marzyciel
uosabiający tęsknotę człowieka do wyjścia poza przeciętność, idealista... Podziwiam
w nim pragnienie wzniesienia się, pasję poznawania nieznanego... Tragiczny
upadek nie zmienia faktu podążania ku lepszemu!
Najczęściej ludzie,
kierujący się ideałami, nie należeli do szczęśliwych i bogatych. Ale już same
pragnienia, marzenia, idee, cele życiowe czyniły z nich ludzi nieprzeciętnych i
wrażliwych.
Jaki to ma
związek z lataniem? Ogromny! Określenie „lot” jest tu pojęciem umownym. Życie każdego z nas jest pewnego rodzaju lotem
ku realizacji marzeń, myśli, dążeń... Czy ten „lot” zawsze bywa pomyślny? Na
pewno nie! Częściej jest on raczej spadaniem, bo na przeszkodzie stają liczne
przeszkody. Co zrobić, aby – spadając – nie upaść? Przede wszystkim – nie
obniżać lotu, starać się zachować odpowiedni poziom, nie rezygnować z marzeń,
ideałów – nawet, jeżeli napotykamy na trudności, problemy, przeszkody! Nie bać
się podejmowania wielkich zadań! A może - wyjść poza te ograniczenia i przeszkody w dążeniu do poznania, do
spełnienia marzeń lub jakiegokolwiek dobra? Na pewno warto wznieść się ponad
przeciętność i – nawet mimo wielokrotnego spadania – nie upaść!
Oczywiście
życie stawia przed nami różne wyzwania. Człowiek wie, do czego został powołany,
ale wie również, że życie przynosi wiele niespodzianek, z którymi trzeba się
zmierzyć. Jeżeli obierze właściwy kierunek działania, to nie da się powalić
losowi, ale mężnie stawi mu czoła. Często spadając, podnosi się i znów – „leci”
dalej... Takim będzie życie, jak nim pokieruje... Bo nasze życie - to Ikarowy
lot… Każdy z nas pragnie wznieść się ku przysłowiowemu słońcu – w drodze ku
realizacji idei i marzeń. I każdy człowiek – żeglując w przestworzach życia –
często „spada”... Ale znowu się podnosi – dzięki tej wielkiej sile, która
nazywa się miłością życia.