poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Na początku Mszy świętej

Śpiew lub antyfona na wejście podkreślają świąteczny charakter celebracji eucharystycznej. Rozpoczyna się uroczyste zgromadzenie rodziny Bożej na ziemi, w komunii z całym Kościołem – tym, który raduje się obecnością Trójcy św. w niebie, tym, który oczyszcza się w czyśćcu i tym, który jeszcze pielgrzymuje na ziemi – prowadzonym przez naszego Pana Jezusa Chrystusa. Śpiew na wejście winien być zatem niczym fronton domu: tych kilka słów ma na swój sposób wyrażać kluczowe treści celebracji. Zapraszają nas one, byśmy rozważali dziejące się właśnie zbawcze misterium, napełnili się radością z przywilejów Maryi, zachwycali się przykładem, jakim są dla nas święci, uciekali się do ich wstawiennictwa.
Ukłon przed ołtarzem i pocałunek, jaki celebrans na nim składa, są również pełne treści. Kapłan znajduje się tutaj w imieniu wszystkich wiernych i w ich imieniu składa Chrystusowi, którego symbolizuje ołtarz, ów pocałunek liturgiczny. A jakie pozdrowienie przekazuje Chrystusowi każdy z nas?
W każdym wypadku ten pocałunek ołtarza przemienia się w pozdrowienie, na które składa się uwielbienie, oddanie i miłość. Pocałunek ołtarza pobudza nas do odczuwania jedności ze wszystkimi katolikami na ziemi i składania na ołtarzu próśb za całą ludzkość.  (Z książki Żyć Mszą Świętą)