Z
prawdziwie chrześcijańskiego punktu widzenia uczestnictwo wiernych we Mszy
świętej nie może ograniczać się do gestów i działań wyłącznie zewnętrznych.
Najważniejsza jest postawa wewnętrzna, rodząca się z wiary i miłosnego
rozważania, mająca swój szczyt w Misterium Eucharystycznym.
Słuchajmy
tekstów obrzędów ze szczerą pobożnością i uwagą. Unikajmy pośpiechu i
niecierpliwości, skupiajmy się na słowach i gestach. Starajmy się następnie
przenieść treść tych słów i symbolikę czynności liturgicznych w życie codzienne.
Liturgia daje nam ogromną możliwość wzrostu duchowego za każdym razem, gdy
uczestniczymy we Mszy świętej.
Jeśli chcemy, aby nabożeństwo, w którym
uczestniczymy, trwało przez dalszą część naszego dnia, musimy „przeżyć”
wszystkie momenty Mszy świętej, każdy po kolei, tak, aby Krzyż Chrystusowy i
jego odkupieńcza ofiara stanowiły osnowę naszego dnia i ożywiały go. W końcu,
nie zmieniając w niczym naszego planu dnia, naszej pracy, naszego życia
rodzinnego, odpowiedzią na Boże miłosierdzie powinna być stała pamięć o
Mistrzu, który oddał swe życie na Golgocie za każdego człowieka. To Jego ofiara
uobecnia się sakramentalnie w każdej celebracji eucharystycznej. Jest to
uświadomienie sobie jedności z Chrystusem, co dotyczy całego naszego istnienia.
(Z książki Żyć Mszą Świętą)