wtorek, 12 listopada 2013

Echa Święta Niepodległości...

W moim sercu wciąż trwa Święto Niepodległości naszej Ojczyzny… Duchem jestem jeszcze wśród przeźmierowskich parafian, którzy licznie zgromadzili się wczoraj w naszej świątyni… Trwam w podniosłej atmosferze…  Msza święta koncelebrowana, bardzo uroczysta… Kapłani w białych ornatach… Homilia! Jakże piękna i mądra, i jakże nam wszystkim potrzebna! Ks. Jan przypomniał głęboki sens słowa „patriotyzm”. Jak to ważne słowo przekłada się na nasze obecne życie? W świadomości Polaków łączy się nierozerwalnie z hasłem: BÓG! Honor! Ojczyzna!, które to hasło widniało przez wieki na polskich flagach i wyryło się w sercach naszych ojców… Kapłan przypomniał także, jak  ważną rolę w naszej ojczystej historii odegrał Kościół. Obecny we wszystkich znaczących wydarzeniach, począwszy od Chrztu Polski w 966 roku, poprzez wieki, umacniał polską państwowość i kształtował poczucie przynależności narodowej. Dzięki Kościołowi zostało zreformowane polskie szkolnictwo;  dobre szkoły wykształciły mądre pokolenie, które przygotowało nowoczesną Konstytucję 3 Maja. Przykładów działań księży na rzecz Ojczyzny jest wiele – czy to w czasie powstań narodowych, wojny, czy też w najbliższych nam czasach w czasie stanu wojennego…  Msze św. za Ojczyznę gromadziły Polaków w całym kraju…
Nie mogę powtórzyć całej homilii, zapewniam jednak, że poruszyła nas wszystkich i - myślę – wzbudziła głębokie refleksje…
Msza św. zakończyła się odśpiewaniem hymnu Boże, coś Polskę. Połączyły się gromkie głosy, połączyły się serca… Poczuliśmy się dumni z przynależności do naszej Ojczyzny! Serca biły radośnie również przy wspólnym śpiewie pieśni patriotycznych, a to za sprawą naszego wspaniałego chóru pod dyrekcją p. Jagody.
Ale… nie byłoby święta, gdyby wielkopolskiej tradycji nie stało się zadość! Na stoiskach wokół kościoła zrobiło się bardzo słodko od marcińskich rogali…   
 
Nie da się wymazać z pamięci pięknej uroczystości w naszej parafialnej świątyni! Niech ta pamięć trwa...