W moim sercu wciąż trwa Święto Niepodległości naszej Ojczyzny… Duchem jestem
jeszcze wśród przeźmierowskich parafian, którzy licznie zgromadzili się wczoraj w
naszej świątyni… Trwam w podniosłej atmosferze… Msza święta koncelebrowana, bardzo uroczysta… Kapłani
w białych ornatach… Homilia! Jakże piękna i mądra, i jakże nam wszystkim
potrzebna! Ks. Jan przypomniał głęboki sens słowa „patriotyzm”. Jak to ważne
słowo przekłada się na nasze obecne życie? W świadomości Polaków łączy się
nierozerwalnie z hasłem: BÓG! Honor! Ojczyzna!, które to hasło widniało przez
wieki na polskich flagach i wyryło się w sercach naszych ojców… Kapłan
przypomniał także, jak ważną rolę w naszej
ojczystej historii odegrał Kościół. Obecny we wszystkich znaczących
wydarzeniach, począwszy od Chrztu Polski w 966 roku, poprzez wieki, umacniał
polską państwowość i kształtował poczucie przynależności narodowej. Dzięki Kościołowi
zostało zreformowane polskie szkolnictwo; dobre szkoły wykształciły mądre pokolenie,
które przygotowało nowoczesną Konstytucję 3 Maja. Przykładów działań księży na
rzecz Ojczyzny jest wiele – czy to w czasie powstań narodowych, wojny, czy też w najbliższych nam
czasach w czasie stanu wojennego… Msze św. za Ojczyznę gromadziły
Polaków w całym kraju…
Nie
mogę powtórzyć całej homilii, zapewniam jednak, że poruszyła nas wszystkich i -
myślę – wzbudziła głębokie refleksje…
Msza
św. zakończyła się odśpiewaniem hymnu Boże,
coś Polskę. Połączyły się gromkie głosy, połączyły się serca… Poczuliśmy
się dumni z przynależności do naszej Ojczyzny! Serca biły radośnie również przy
wspólnym śpiewie pieśni patriotycznych, a to za sprawą naszego wspaniałego chóru
pod dyrekcją p. Jagody.
Ale…
nie byłoby święta, gdyby wielkopolskiej tradycji nie stało się zadość! Na stoiskach
wokół kościoła zrobiło się bardzo słodko od marcińskich rogali…
Nie da się wymazać z pamięci pięknej uroczystości w naszej parafialnej świątyni! Niech ta pamięć trwa...