sobota, 16 listopada 2013

Ciąg dalszy refleksji o dojrzałości w wierze

Człowiek dojrzały w wierze, to ten…
Mogłabym krótko odpowiedzieć: „Ten, kto dotknął Jezusa, chwycił się kurczowo Jego płaszcza i idzie za Nim, mimo przeciwności losu”, ale… Mam wątpliwości,  czy można osiągnąć dojrzałość w wierze? Przecież nie można otrzymać świadectwa dojrzałości ze swojej wiary, bo kiedy myślisz, że już wszelką wiedzę w tej dziedzinie posiadłaś, to Pan Bóg Cię zaskakuje, stawia Ci trudne pytania, a Ty znów dochodzisz do wniosku, że musisz przejść jeszcze długą drogę, aby móc powiedzieć „ Jestem człowiekiem dojrzałym w wierze”.
Zgadzam się z Romanem Brandstaetterem
          „Bo chcąc naprawdę w pełni wierzyć w Boga,
           Musimy stać się artystami wiary
           I nieustannie tę wiarę zdobywać,
           I wciąż od nowa zdobywać jej głębię,
           Jak zdobywamy nowe słowo w wierszu,
           Jak zdobywamy nowy dźwięk w muzyce
           I nowe barwy na płótnie obrazu.
           Każda rutyna i każda maniera
           Są śmiercią wiary i śmiercią sumienia.
           O, daj nam, Panie, natchnienie do wiary!”
 Bożena
*

Dojrzałość w wierze – to przyjmowanie dobra i zła, bo wiem, że Bóg zawsze jest ze mną. Piotr, Belgia
*

Dojrzały w wierze człowiek kieruje się zawsze wolą Bożą w życiu – niezależnie od tego, czy ta wola jest łatwa czy trudna. Małgorzata, Francja
 
*