Płyną leniwie nitki babiego lata
oplatają drzewa krzewy kwiaty
mieni się w słońcu czerwoność z rudością
srebrzysta szarość z pachnącą zielenią
złote liście szeleszczą pod stopami
podskakują wesoło po ulicy
wirują niesione podmuchami wiatru
słońce promienie nadziei wysyła
opustoszały pola
wiatr źdźbła traw daleko niesie
idzie jesień…