„Członkowie Kościoła nie są
bezgrzeszni. Ale zachowanie Jezusa jest najwyraźniej znakiem Jego postawy i
podejścia do grzeszników. Owocem,
wynikiem spotkania z Jezusem zawsze jest nawrócenie; słyszymy o tym w
Ewangelii. Chodzenie w gościnę do grzeszników było wyrazem miłości
Chrystusowej. Stosunek Kościoła, czyli chrześcijan, do grzeszników ma wielkie
znaczenie właśnie dlatego, że otwarta postawa Chrystusa przynależy do sedna
Dobrej Nowiny. Takiej właśnie postawy otwartości oczekują od nas inni.
Kościół jest wspólnotą grzeszników,
grzeszników, którym
przebaczono. Grzech członków Chrystusowego Kościoła jest zgorszeniem, wymaga
nawrócenia i naprawy krzywd. Co do tego nie ma żadnej wątpliwości! Ale
jednocześnie grzesznik – chrześcijanin musi być we wspólnocie przyjęty z taką
samą miłosierną troską, jak grzesznik poganin.
Nie można ukrywać grzechu ludzi
Kościoła przed światem, bo to prowadzi do obłudy, unikania odpowiedzialności,
bagatelizowania odpowiedzialności.
Jak pogodzić grzeszność chrześcijan z
tym, że Kościół jest Ciałem Chrystusa i ma je ukazywać? Postawa miłosiernej otwartości
Kościoła na grzeszników pomoże zrozumieć, dlaczego z podobną otwartością
wspólnota znosi słabość swoich członków, podejmując kolejne próby doprowadzenia
ich do nawrócenia.
Grzeszność chrześcijan czyniła, czyni i
będzie czynić Kościół podatnym na krytykę. Zawsze w Kościele jest coś, co
skrytykować można, a nieraz trzeba.
Zdecydowanie nie jest łatwo pozostać
otwartym wobec prześladowców. Ale cóż nam pozostaje wtedy innego, jak modlitwa
Jezusa rozpinanego na krzyżu: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią.”
Zadaniem Kościoła jest budowanie jedności ludzi z
Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego.” (fragmenty
z książki ks. Grzegorza Strzelczyka, Po co Kościół)Cdn.
Wpis: 9 marca godz. 14:40