środa, 30 sierpnia 2023

Zapożyczone od Romana Brandstaettera

 

- Kim jesteś? – Kim jesteś, gdy nie musisz udawać, grać, pozować? Jakiego cię znają najbliżsi i najstarsi przyjaciele? Kim jesteś w instynktownych odruchach, które mówią o tobie więcej niż świadome postępki?

- Kim dla mnie jesteś? – (…), czyli czego ode mnie oczekujesz i czego ja mogę oczekiwać od ciebie… Z czym do mnie przychodzisz - chcesz coś dać czy wziąć… Kim możemy stać się dla siebie przez to spotkanie?

- Kim się stanę po spotkaniu z tobą? - pytają w końcu oczy, bo przecież z każdego spotkania odchodzi się trochę innym (chyba że spotkania nie było, że dwie kule odbiły się od siebie) - lepszym lub gorszym, mądrzejszym lub głupszym, uskrzydlonym czy obciążonym balastem, z nadzieją czy z rozpaczą…


Kim jestem,

skoro człowiek jest tylko tym,

co z siebie daje?

Skałą, gdy rozdaje skałę?

Sercem, gdy rozdaje serce?-

Czy trucizną, gdy rozdaje truciznę?

 

Skała - obojętność, niewrażliwość, zamknięcie się, zatrzaśnięcie w sobie, nieczuła na nic ślepota, wewnętrzna i zewnętrzna twardość i ostrość, maska bez wyrazu, zawalidroga…

 

Serce - czułość na kształt sejsmografu, niepokój o to, czego się nie zrobiło, a co można było zrobić; współczucie tak wielkie, że można się utożsamić z czyimś bólem, smutkiem, tragedią, ale i czyimś szczęściem; otwartość na wszystkie sygnały od potrzebujących; wybieganie ku komuś, szybkość w gestach dobroci i serdeczności.

 

Trucizna - jadowitość słów, uśmieszków, pogardliwych spojrzeń; agresja wobec czyjejś dobroci; podejrzliwość wobec każdego gestu miłości, by ją posądzić o obłudę, interesowność, by ją zatruć, udaremnić, stłamsić, bo budzi jeszcze resztki sumienia i potrzeby dobrego o sobie myślenia; wrogość wobec potrzebujących pomocy i współczucia; zatruwanie tylko hiobowymi wieściami i czarnowidztwem.

*

Kim zatem jesteś? Kim ja jestem? Warto zrobić rachunek sumienia!

 

Wpis: 30 sierpnia godz. 9:22