środa, 2 sierpnia 2023

O pasji raz jeszcze

 

Niejeden raz pisałam w tym miejscu o moich pasjach… Wracam do nich znowu, bo uważam, że to wielki dar od Boga, wielka łaska! Ważne jest, by mieć pasję – jakąkolwiek. Chodzi o to, by nie zardzewieć w swoim myśleniu, w bezczynności i niemożności wykrzesaniu w sobie radości życia. Bo ono ma sens – wbrew wszystkim złym myślom, wbrew przeciwnościom, złemu samopoczuciu. Bo gdy się ma lat osiemdziesiąt dwa  (a tyle mam z okładem), to nietrudno popaść w zły nastój, nawet w depresję! Chodzi o to, by każdy kolejny dzień wypełnić mądrze i radośnie (przynajmniej w miarę radośnie). Jednym słowem – z pasją! Jeśli dotąd jej nie odkryliśmy, to właśnie teraz jest ten czas, by ją w sobie odnaleźć. Ważne, żeby nasze życie było pełne, a nie byle jakie lub puste!

Odkrycie w sobie pasji – ma wielorakie znaczenie! To nie tylko wypełnienie czasu, ale nieustanne odkrywanie piękna świata, to zachwyt nad jego urodą, to oddalenie od siebie złych myśli, zapominanie o przyziemnych troskach, to także czas, który tak pięknie można połączyć z modlitwą. To olśnienie, że Bóg mnie kocha, skoro obdarza łaskami, prowadzi i wskazuje drogę. To także okazja do wymazania z pamięci zła, którego doświadczyliśmy od bliźnich. To wreszcie niezwykły czas, który pozwala nam przenieść się w krainę piękna, która wcale nie musi być ułudą, ale dociekliwym odkrywaniem wciąż jeszcze nieznanego. Bo ciekawość świata – to także pasja!

 

Wpis: 2 sierpnia godz. 10:20