Jeszcze w naszych domostwach unosi się
woń polnych kwiatów, kwitnących ziół – uroczych w swej barwie i roztaczających niezwykły czar… Jeszcze w sercach tli jasne światełko postaci Najświętszej
Panienki, Matki Boskiej Zielnej , Najukochańszej Mamy, która „z duszą i ciałem
do nieba wzięta została”. Jakże jesteś piękna, najpiękniejsza z pięknych, Maryjo!
Chciałoby się rzec: Być jak Maryja! Czy
to w ogóle jest możliwe – dla zwyczajnego człowieka? Człowieka, który grzeszy,
upada, łamie postanowienia, nie przestrzega przykazań…
A jednak! Chciałoby się być jak Maryja!
Promieniować jej miłością do Pana Boga!
Jaśnieć jej dobrocią, wyrozumiałością
dla bliźnich, bezinteresownością w miłości, łaskawą w spojrzeniu na każdego
bliźniego;
podążać Jej ścieżkami;
wyciągać rękę do smutnych i bezradnych;
mężnie znosić przeciwności losu;
nieustannie ufać Bogu i w Nim pokładać
nadzieję;
wypełniać Jego świętą wolę – niezależnie
od trudności, jakie ona za sobą pociąga;
ciągle nosić Pana Jezusa w sercu – być dla
Niego świetlistym tabernakulum;
wierzyć w Jej pomoc – nawet w najbardziej
trudnych okolicznościach;
od Niej czerpać roztropność i przykład pobożności;
wnosić pokój wśród bliskich, znajomych
i wszystkich spotykanych na swej drodze;
emanować Jej miłością!
Być jak Maryja! To wielkie zadanie!
Pomóż nam, Mateczko!
Wpis: 16 sierpnia godz. 9:00