Dzisiaj kolejny dzień, w którym czcimy powstanie
z martwych naszego Pana. Każdy z nich jest bardzo uroczysty i piękny wielkością
cudu zmartwychwstania… A przede wszystkim - niezwykle radosny! Odczytana
dzisiaj Ewangelia św. Marka jest swoistym resume
usłyszanych dotychczas Ewangelii
- od niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego, przypomina bowiem wszystkie osoby,
którym nasz Pan ukazał się od tego momentu.
O radości wielkanocnej można mówić
nieskończenie, ale nie to chciałabym podkreślić… Bo cudu zmartwychwstania
Chrystusa nie rozważamy tylko w aspekcie wielkiej radości, ale przede wszystkim
naszej wiary!!! Cudu, który jest możliwy tylko dla Boga! Ale – niestety! –
podnoszą się głosy, które kwestionują tenże cud! I w tym miejscu powtórzę za
kapłanem, sprawującym dzisiaj poranną Mszę świętą, takie stwierdzenie, które bardzo
mi się spodobało: A może te głowy, które podważają cud zmartwychwstania naszego
Pana, są zbyt ciasne, aby tę prawdę przyjąć?