czwartek, 3 kwietnia 2014

STACJA VII

PAN JEZUS UPADA PO RAZ DRUGI POD KRZYŻEM
Znowu upadłeś… Krzyż coraz bardziej przygniata Cię do ziemi… Leżysz sponiewierany, poszturchiwany, bity, opluwany… To najsmutniejszy obraz, jaki można sobie wyobrazić!!! Ale czy ten obraz w jakikolwiek sposób przekłada się na moje życie? Na moje zachowania? Upadam, ale czy potrafię się przyznać do swoich upadków? Ile we mnie drzemie zła, ile pychy, która nie pozwala spojrzeć na samą siebie krytycznie… A przecież wsłuchuję się tak uważnie w słowa: Jezu, cichy i serca pokornego, uczyń serce moje według serca Twego!  Tymczasem – jakże często grzeszę pychą! Bo jakże miło usłyszeć pochwałę, być docenionym… Kim jestem, Panie mój, że mam o sobie dobre mniemanie - mimo że widzę swoje braki, niedoskonałości? Wszystko, co posiadam, kim i czym jestem, zostało mi podarowane!
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!