czwartek, 20 listopada 2025

Dzisiaj - mały przerywnik - całkiem świecki i ... trochę z przymrużeniem oka!

 

Oda do listopada

Szanowny Panie Listopadzie,

chciałam przemówić do Ciebie w balladzie,

ale obawiam się, że w wiatru szumie

ballady sensu nie zrozumiesz!

Zwracam się zatem w formie ody,

a oda moja dotyczy pogody!

    Kieruję do Ciebie słowa pełne troski!

Czy nie mógłbyś być bardziej radosny?

Bardziej subtelny i bardziej słoneczny?

Bo Ty jesteś po prostu niegrzeczny!

Serwujesz nam chmury deszczem nabrzmiałe

i smutki, smuteczki wcale niemałe…

Błąkasz się w szarym płaszczu ulicami,

straszysz złą aurą, nie przejmując  się nami!

Weź pod uwagę nasze błaganie

i daj choć trochę radości, usłysz me wołanie!

 Zmień swoje barwy, uczyń aurę przyjazną dla ludzi!

Niech wreszcie twoje sumienie się zbudzi!

Podaruj nam troszkę złotej jesieni,

a wtedy szarzyzna w lot się odmieni!

Bądź, Listopadzie, choć trochę radosny!

Przecież my wszyscy tęsknimy do wiosny!

 

Wpis: 20 listopada godz. 9:12