poniedziałek, 1 sierpnia 2022

A może tak trochę pomarzyć?

 

Czy zdarza się Wam marzyć?

Nikt z nas nie jest Dyziem marzycielem,

ale każdy w swym sercu nosi marzeń wiele…

Niektóre są bardzo wzniosłe, inne przyziemne…

Wszystkie razem tworzą wartości bezcenne!

Człowiek bez marzeń bardzo dużo traci,

nie wie, co to szerokie wyobraźni połacie…

A radość z pięknych snów jest niesłychana!

Marzyć można wieczorem, marzyć można z rana…

Nieważna jest pora dnia, nieważne miejsce,

ważna jest istota, pragnienie najważniejsze!

Na wiele sposobów można marzyć, nawet trzeba,

bo wtedy jesteśmy jakby bliżej nieba,

wszystko zdaje się piękne i jaśniejsze,

a trudy życia zdecydowanie łatwiejsze!

Czy moje marzenia spełnić się mogą?

Wędrują przecież bardzo długą drogą.

Nie o wszystkich marzeniach mówić wypada -

tak sobie tutaj z góry to zakładam,

ale o niektórych powiedzieć pragnę głośno,

bo nie tylko w mej wyobraźni urosły!

Marzę, aby nie tylko moje istnienie

było ciekawe, jak wszystkie książki,

aby ich przesłania stały się zalążkiem

dobrego, pięknego i mądrego życia.

Marzę o słońcu, które nigdy nie zachodzi,

marzę o dobroci, co się w sercach rodzi,

marzę o kolorach tęczy najcudniejszych,

co źródłem przeżyć są najpiękniejszych,

marzę o wiośnie, która wiecznie w sercu trwa!

I niechaj każdemu z nas się zda,

że ta wiosna mimo zimna i słoty

zawsze trwać może –

wystarczy tylko trochę naszej zgody i… tęsknoty!

Ps. Nieważne, że moje rymy nieco „częstochowskie”!

Ważne, że w moich słowach niosę wiosnę!

 

Wpis: 1 sierpnia godz. 10:20