O jesieni życia pisałam już kilka razy…
Jest bardzo ważna dla każdego człowieka. Warto więc wracać do tej sprawy co
pewien czas, bo lat przybywa (każdemu!) i jesień – podobnie, jak w przyrodzie –
dotknie każdego z nas. Najpierw trudno w to uwierzyć, zwłaszcza, gdy jesteśmy młodzi,
w pełni sił i nosimy w sobie ogromny potencjał zapału i możliwości. Nasze życie
toczy się wokół codziennych spraw – rodziny, głównie wokół wychowania dzieci, pracy…
I tak mijają lata i – ani się spostrzeżemy, jak jesień zapuka do naszych
drzwi. A puka w najróżniejszy sposób – poprzez chorobę, coraz liczniejsze
zmarszczki na twarzy, coraz słabszą kondycję fizyczną, postępujący brak sił… I
co wtedy!? Czy mamy usiąść i płakać? Absolutnie nie! Uwierzmy, że może to być
równie piękny czas, jak poprzednie okresy życia!
„Odkopałam” mój stary wiersz, w którym przekonuję
samą siebie, ale i wszystkich Starszaków, że to piękny czas, który otwiera
przed nami wiele możliwości. Poniższe słowa dedykuję moim rówieśnikom. Nie
traćmy ducha, Kochani!
Chociaż trudno w to uwierzyć,
Choć wciąż w sercu wiosna trwa,
Trzeba się z tym jednak zmierzyć
I powiedzieć sobie tak:
Jesień – swe uroki ma,
Tak łatwo je dostrzec!
Kochać to, co niesie nam
Każdy dzień następny.
Słońce
wschodzi i zachodzi…
Tak,
jak nasze życie.
Raz
jest lepiej, raz jest gorzej
W
naszym ziemskim bycie.
Nie narzekać – sprawa pierwsza,
Ale karmić się radością:
Z dzieci, z wnuków i przyjaciół…
I obdarzać ich miłością!
Sprawa
druga – równie ważna!
To
być zawsze sobą!
Być
odważnym, autentycznym,
Bo
prawda – naszą ozdobą!
Myśleć zawsze pozytywnie,
Choć trudne to bywa!
Mieć pasje „w zanadrzu”,
Swe troski ukrywać!
Warto
również zapamiętać:
Szarość
życia pójdzie w niwecz,
Gdy
ożywisz w sobie ducha
I
uwierzysz w to, co robisz.
A priorytet w tej materii
Nasuwa się taki:
Kochać Boga i Maryję,
Bez nich nasz byt jest nijaki.
Zatem
warto kochać jesień,
Bo
to piękny czas!
Kolorami
barwi życie
No,
i ubogaca nas!
Wpis: 12 sierpnia godz. 9:15