Nie poddawajmy się zniechęceniu w
modlitwie!!! Zły duch robi wszystko, aby wzbudzić w nas niechęć, zohydzić nam
modlitwę. To dowód, jak bardzo jest ona ważna w naszych relacjach w Panem Bogiem,
z Matką Bożą i z naszymi świętymi patronami w niebie. Podsuwa najróżniejsze przyczyny,
podpowiada jej bezsens, pragnie utwierdzić nas w przekonaniu, że nikt w niebie
nie bierze na serio naszych próśb.
Nie wierzmy w to! Nie dajmy się ponieść
podszeptom szatańskim, nie pozwólmy się uwieść jego namowom! Jeżeli stracimy
modlitewny kontakt z naszym Panem, to gdzie znajdziemy pociechę, komu powiemy o
swoich trudnościach, ale i radościach?
Wytrwałość – również ta w modlitwie –
jest owocem darów Ducha Świętego
„Wytrwałość
jest podobna do cierpliwości. Jest stałą gotowością, dzięki której pogodnie,
bez narzekań i goryczy, zawsze, kiedy chce tego Bóg, znosimy opóźnienia w
osiąganiu stawianych sobie celów ascetycznych i apostolskich.
Ten dar Ducha
Świętego przynosi duszy całkowitą pewność, że - jeśli zastosujemy odpowiednie
środki, jeśli będziemy prowadzić walkę ascetyczną, jeśli stale będziemy
rozpoczynać od nowa - osiągniemy stawiane sobie cele pomimo napotykanych
obiektywnych trudności, pomimo słabości oraz możliwych błędów i grzechów.
Osoba wytrwała
stawia sobie w apostolstwie wysokie cele, na miarę woli Bożej, i pomimo nikłych
wyników ze świętym uporem stara się osiągnąć cel. Wiara jest nieodzownym
warunkiem apostolstwa. Często wyraża się ona w wytrwałym mówieniu o Bogu, nawet
gdy na owoce przychodzi długo czekać.
Pan wymaga
codziennego, nieprzerwanego wysiłku, żeby praca apostolska wydała swe owoce.
Jeśli czasami owoce te się opóźniają, jeżeli nasz wysiłek, żeby zbliżyć do Boga
kogoś z rodziny lub kolegę wydaje się daremny, Duch Święty pozwoli nam
zrozumieć, że nikt, kto z czystą intencją pracuje dla Pana, nie czyni tego na
próżno. (…) Wytrwałość jawi się jako doskonałe rozwinięcie cnoty nadziei.”
Podałam za:
wwww.chrzastowice.opole.opoka.org.pl
Wpis: 27 lipca godz. 9:00