*Kiedy nie dręczą nas smutki, kiedy wszystko dzieje się po naszej myśli, wtedy jesteśmy za bardzo zadufani w sobie, wydaje się nam, że nic nie może nas wywrócić, zapominamy o swojej nicości i słabości.
*Co to jest pokusa? Jest to namawianie
człowieka przez złego ducha, żeby zrobił to, czego Bóg zabrania, albo żeby nie
robił tego, co Stwórca poleca i nakazuje.
*Kiedy spotyka nas pogarda, wpatrujmy się
w Chrystusa, jak idzie przed nami z koroną cierniową na głowie, jak Go ubierają
w czerwony płaszcz i traktują jak głupca.
*Kiedy cierpimy, możemy znajdować
umocnienie w obrazie Zbawiciela, który pokryty ranami, w strasznych boleściach
umiera na krzyżu.
*Kiedy opadają nas diabelskie pokusy, nie upadajmy na duchu, pamiętając
o tym, że i naszego ukochanego Zbawiciela piekielny duch dwa razy podnosił
ponad ziemię.
*Zawsze i wszędzie, w każdym cierpieniu i pokusie, miejmy przed oczyma
duszy Boga, który idzie przed nami, i który pomoże nam zwyciężyć.
*Pokusy są o tyle pożyteczne, że pouczają nas o naszej nicości i
słabości. Skoro jesteśmy tak słabi, to - jak mówi Święty Augustyn - powinniśmy
dziękować Bogu za ustrzeżenie przed grzechem tak samo, jak za przebaczenie win,
które już popełniliśmy.
*To, że tak często wpadamy w pułapki diabła, bierze się stąd, że
jesteśmy za bardzo pewni swoich postanowień i przyrzeczeń.
*Pokusa utrzymuje nas w cnocie pokory, broni nas przed pychą.
*Kto doświadcza najbardziej gwałtownych pokus? Ci, co najbardziej
gorliwie pracują nad zbawieniem duszy; ci, co wyrzekają się zabaw i ziemskich
przyjemności. To na nich czyhają całe armie piekielnych duchów!
*Pierwszym sidłem, które diabeł zastawia na osobę, która zaczyna służyć
Panu Bogu, jest obawa przed ludzką opinią.
*Kiedy człowiek leży w grzechach i nałogach, nie odczuwa ani nie
dostrzega w sobie żadnych pokus. A jednak kiedy tylko chce zmienić swoje życie,
rzuca się na niego całe piekło.
*Prawdopodobnie źle jest z nami, skoro piekielny duch się na nas nie
rzuca – widocznie jesteśmy jego przyjaciółmi. Zostawia nas w fałszywym spokoju,
pozwala nam spać – pod pozorem, że niczego już nam nie potrzeba, bo parę
modlitw zmówiliśmy, bo jałmużnę daliśmy, bo nie zrobiliśmy tyle złego, co inni.
*Dobrze jest w czasie doświadczania pokusy
zadać sobie proste pytanie: „Czy w godzinie śmierci byłbym zadowolony, że
poszedłem za tym piekielnym podszeptem?”
Wpis: 23 lipca godz. 10:15