To już „półmetek”
Wielkiego Postu…
Czy to dobrze
wykorzystany czas? Ta pierwsza połowa? Reklamy już pokazują świąteczny stół i tysiące
radosnych akcesoriów związanych ze Świętami Wielkanocnymi… Stół musi być zawsze
bogato zastawiony, obfity w różne wiktuały, pieczywo, słodycze…
Ale… czy równie
gorliwie przygotowujemy nasze wnętrza? W codziennej gonitwie za „chlebem
powszednim” i pośród tysiąca najróżniejszych spraw może już zapomnieliśmy, że
Wielkanoc – to największe ze świąt chrześcijańskich, to największy cud – cud Zmartwychwstania!
Może by tak zatrzymać
się w tym biegu i pomyśleć nad sensem życia, nad tym, co nas pędzi w niewiadomą
dal…
Może więc warto
stanąć pod krzyżem? Powierzyć swe troski Chrystusowi, opowiedzieć Mu o swym
życiu, zapytać o radę, jak dalej kroczyć przez trudy pełne troski i
niewiadomej…
Może
warto z Nim porozmawiać? Tak serdecznie, jak z Przyjacielem?
Wpis: 31 marca godz. 13:09
Wpis: 31 marca godz. 13:09