Modlitwę Pańską, czyli „Ojcze nasz”
odmawiamy codziennie. A w niej – ważne słowa: „i odpuść nam nasze winy, jako i
my odpuszczamy naszym winowajcom”.
Koniec roku kalendarzowego skłania nas
do szczególnego rachunku sumienia – rachunku, który pojedna nas z każdym człowiekiem
– niezależnie od tego, jakie mam aktualnie z nim relacje. To jest właśnie ten
czas, że można je naprawić i pojednać się, aby w Nowy Rok wkroczyć z czystym
sumieniem, nieobciążonym żadną pretensją, żadnym żalem… Wystarczy trochę silnej
woli, ale przede wszystkim – świadomości, że nasz Pan Jezus Chrystus zawsze nam
przebacza – niezależnie od tego, jak wielki jest nasz grzech! Miłosierdzie Boże
ma wymiar nieskończony. Wierzymy w to miłosierdzie, wierzymy w grzechów
odpuszczenie, klękamy przecież przy konfesjonale – trybunale miłosierdzia.
Otrzymujemy rozgrzeszenie, przebaczenie i z radością przyjmujemy Pana Jezusa do
serca. Tej radości, która nie ma sobie równej, życzę zarówno sobie, jak i
wszystkim Przyjaciołom, Bliskim i Dalekim – jednym słowem – każdemu!
Poniżej – fragment modlitwy
przebaczenia autorstwa O. Roberta de Grandis. Warto odnaleźć całą w Internecie.
"Panie Jezu Chryste, proszę Cię dziś o
tę łaskę, abym umiał przebaczyć każdemu, kto wyrządził mi krzywdę. Wiem, że
chcesz obdarzyć mnie swoją mocą i łaską uzdalniającą do przebaczenia.
Wyznaję, Panie, że nie żywię żadnych
urazów i żalu do Ciebie z powodu spotykających mnie trudności życiowych, ani z
powodu śmierci czy chorób, które spotkały moich najbliższych. Oddaję się Tobie
w duchu wiary i ufności. Wiem, że kochasz mnie bardziej niż ja sam siebie i
bardziej ode mnie pragniesz mego szczęścia. Jezu, Ty jesteś Panem mego życia.
Proszę, zamieszkaj w moim sercu i usuń z niego wszystko, co przeciwstawia się
strumieniowi Twojej miłości. Proszę, daj mi łaskę spoczywania w Twoich
ramionach. Otwórz mnie, Panie, na Twoją miłość."
Wpis: 30 grudnia godz. 14:05