Dzisiaj piątek, warto zatem spojrzeć z
miłością i szacunkiem na krzyż. Oto kilka myśli wybranych z różnych źródeł…
Znak
Krzyża św. jest oznaką opieki i błogosławieństwa. Kto w potrzebie, w
niebezpieczeństwie lub w pokusie robi znak Krzyża św., ten udaje się pod opiekę
Chrystusa.
Pokaż, jak czynisz znak Krzyża, a
powiem Ci, jaki masz poziom wiary! Jest wielu ignorantów bezmyślnie
wykonujących dziwne znaki, które bardziej przypominają machnięcia czy też
odganianie muchy. To jeden z triumfu szatana - można powiedzieć. A przecież znak
Krzyża - to mały egzorcyzm, ma nas chronić przed złem. Jeśli katolik nie
rozumie tak prostego znaku naszej wiary, to jak zrozumie Ofiarę Mszy Świętej!
Kiedy dotykamy czoła, dotykamy ran pod
koroną cierniową, kiedy dotykamy miejsca poniżej mostka, dotykamy przebitych
stóp Chrystusa. Kiedy dotykamy ramion, faktycznie dotykamy przebitych rąk
Chrystusa. I piąte miejsce rany - to przebite włócznią serce Pana naszego
Jezusa Chrystusa. Im częściej wykonujemy znak Krzyża ze świadomością
Ukrzyżowanego Chrystusa na świątyni naszego Ducha, tym mniej będą nas atakowały
pokusy.
Znak Krzyża wyciska pieczęć
Chrystusa na tym, który ma do Niego należeć, i oznacza łaskę odkupienia, jaką
Chrystus nabył dla nas przez swój Krzyż.
Dlatego czyń znak Krzyża godnie a nie
bezmyślnie. Opieczętowanie znakiem Krzyża w akcie chrztu jest oddaniem się na
własność Bogu oraz wyłączeniem z mocy szatana.
Wpis: 30 września g. 10:00