środa, 21 września 2016

Bo kochać, mój drogi, to…

Bo kochać, mój drogi, to…

To chcieć uczynić drugiego wolnym,
a nie uwodzić go,
to uwolnić go z jego więzów,
jeśli pozostawał więźniem,

aby on także mógł powiedzieć: „Kocham ciebie”,


nie będąc do tego zmuszonym
nieposkromionymi pragnieniami.



Kochać to wejść do drugiego,
jeśli otwiera tobie bramy
swego tajemniczego ogrodu,
po drugiej stronie okrężnych dróg,
kwiatów i owoców zrywanych na skarpie,

tam, gdzie zadziwiony potrafisz wykrztusić:
To „ty”, moje kochanie...



Kochać - to chcieć ze wszystkich sił
dobra drugiej osoby nawet z pominięciem siebie,

to czynić wszystko,
by ona wzrastała i rozwijała się,

stając się z każdym dniem człowiekiem,
jakim być powinna a nie takim,
jakiego chciałbyś ukształtować
według swoich marzeń.



Kochać - to ofiarować siebie drugiej osobie,
nawet jeśli ona przez moment się wzbrania.

To dawać, nie licząc tego, co inny ci daje,

płacąc bardzo drogo, nie domagając się zwrotu.


Największa miłość wreszcie - to przebaczyć,
gdy ukochany – niestety - odchodzi,

usiłując oddać innym to, co przyrzekł tobie.



Kochać - to wierzyć drugiej osobie i ufać jej,

wierzyć w jej ukryte siły, w życie, które posiada,


jakiekolwiek byłyby kamienie
do usunięcia dla wyrównania drogi.

To zdecydować się rozsądnie i odważnie
wyruszyć na drogi czasu,

nie na sto, tysiąc czy dziesięć tysięcy dni,


ale na pielgrzymkę, która się nie skończy,
bo  jest pielgrzymką, która trwać będzie ZAWSZE.



Powinienem ci to powiedzieć,
aby oczyścić twe marzenia,

że kochać to zgodzić się na cierpienie,
śmierć samemu sobie, aby żyć i ożywiać,

ponieważ tylko ten,
kto może bez bólu zapomnieć o sobie dla drugiego,
może wyrzec się życia dla siebie tak,
żeby nie umarło w nim cokolwiek z niego.

Kochać wreszcie - to jest to wszystko,
o czym powiedziano i jeszcze więcej…



Bo kochać - to otworzyć się na nieskończoną MIŁOŚĆ,
to pozwolić się kochać,
być przejrzystym wobec tej MIŁOŚCI,
która przychodzi zawsze w porę.

To jest, o wzniosła Przygodo,
pozwolić Bogu kochać tego,
którego ty w sposób wolny
decydujesz się kochać.
M. Quoist
Wpis: 21 września g. 10:15