Głosiła radość doskonałą całe życie. Można nawet powiedzieć, że była samą radością! Życiowy start miała ułatwiony, pochodziła bowiem z bogatego hrabiowskiego rodu, ale wykorzystała to doskonale – na chwałę Boga i ludzi. Od dzieciństwa odznaczała się wielką gorliwością w modlitwie i umartwieniach. Całe jej życie byłą służbą. W wieku dwudziestu jeden lat wstąpiła do klasztoru. Jej szczególnym powołaniem było wychowanie młodzieży i opieka nad nią. Działała na tym polu nie tylko w Polsce, ale i Petersburgu, Finlandii, w Danii. Zatrzymam się przy Pniewach, gdzie – „z myślą o pracy apostolskiej w nowych warunkach - założyła zgromadzenie Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego, zwane urszulankami szarymi. Kiedy poprosiła papieża Benedykta XV o zatwierdzenie nowego zgromadzenia, otrzymała je od razu, w dniu 7 czerwca 1920 r. Włodzimierz Ledóchowski - rodzony brat Urszuli, ówczesny generał jezuitów - był rzecznikiem dzieła swojej siostry wobec Stolicy Apostolskiej. Całe życie s. Urszuli było ofiarną służbą Bogu, ludziom, Kościołowi i ojczyźnie. Wiele podróżowała, wizytowała poszczególne domy, kształtowała w siostrach ducha ewangelicznej radosnej służby.”
Umarła 29 maja 1939 r. w Rzymie. Tam
też została pochowana w domu generalnym mieszczącym się przy via del Casaletto.
Beatyfikowana została przez św. Jana Pawła II 20 czerwca 1983 roku w Poznaniu.
W 1989 r. jej zachowane od zniszczenia ciało zostało przewiezione z Rzymu do
Pniew i złożone w kaplicy domu macierzystego. 18 maja 2003 roku św. Jan Paweł
II ogłosił ją w Rzymie świętą. (Źródło:
Internetowa Liturgia godzin)
Św. Urszula
żyje we wspomnieniach starszych mieszkańców Pniew, żyją jej ideały. I nade wszystko
– głoszona przez całe życie radość. Żyje jako Apostołka radości!
Wpis: 6 lipca g. 10:55