środa, 18 kwietnia 2012

Odezwa Pana Jezusa do człowieka XXI wieku

Ta odezwa nie jest moim wymysłem! To autentyczne słowa Pana Jezusa do ludzkości – słowa wybrane z Dzienniczka św. Faustyny. Wstęp dopisałam sama…
Myślę, że warto sobie przypomnieć głos Chrystusa właśnie teraz, gdy trwamy w pięknej oktawie Święta Bożego Miłosierdzia…

Człowieku XXI wieku, który osiągnąłeś tak wiele na podarowanej przeze mnie Ziemi,  przypomnij sobie o Mnie, Twoim Bogu… Nie udawaj, że Mnie nie ma, że Mnie nie dostrzegasz, że nie potrzebujesz Mojej miłości… Wydaje ci się, że osiągnąłeś już tak wiele w różnych dziedzinach życia, marzeniami sięgasz gwiazd...
Pogubiłeś się w labiryncie poszukiwań…
Pamiętasz, co powiedział francuski pisarz André Malraux: Wiek XXI albo będzie wiekiem religijności, albo go nie będzie. Życie bez Chrystusa prowadzi do pustki i do rozpaczy. Co może nam zaoferować dobrobyt i postęp techniczny bez Boga lub jakby Boga nie było?

Czy nie zastanowiły cię te słowa? Patrz i zobacz rodzaj ludzki w obecnym stanie! Dusze giną mimo Mojej gorzkiej męki! Wiele kar powstrzymuję… Na ukaranie mam wieczność, a teraz przedłużam im czas miłosierdzia, ale biada im, jeżeli nie poznają czasu nawiedzenia Mego. Błogosławię ziemi! Nie chcę karać zbolałej ludzkości, ale pragnę ją uleczyć, przytulając ją do Swego miłosiernego Serca. Daję im ostatnią deskę ratunku - przed dniem sprawiedliwości posyłam dzień miłosierdzia. Jeżeli nie uwielbią miłosierdzia Mojego, zginą na wieki… Blisko jest dzień Mojej sprawiedliwości… Nie znajdzie ludzkość uspokojenia, dopóki nie zwróci się z ufnością do Mojego miłosierdzia!
Ja, Syn Boga… czekam na twoją odpowiedź na Moją miłość… Dla ciebie zstąpiłem z nieba na ziemię, dla ciebie pozwoliłem się przybić do krzyża, dla ciebie pozwoliłem otworzyć włócznią Najświętsze Serce Swoje i otworzyłem ci źródło miłosierdzia. Dlaczego tak łatwo o tym zapominasz?
Przychodź i czerp łaski z tego źródła naczyniem ufności! Czekam cierpliwie na ciebie każdego dnia… Stoję obok, pomagam ci nieść codzienny krzyż, pochylam się z miłością i uczestniczę we wszystkim, co cię spotyka. I nieustannie wołam: Pójdźcie do mnie wszyscy!
Czemuż się lękasz, dziecię Moje, Boga Miłosiernego? Nie lękaj się! Ja, Pan, jestem z tobą. Pierwszy zbliżam się do ciebie, bo wiem, że sam z siebie nie jesteś zdolny wznieść się do Mnie. Jestem z tobą zawsze i wszędzie; przy Sercu Moim nie bój się niczego! Ja cię rozumiem!
    Odsłoń mi wszystkie rany swego serca, ja je uleczę…Nie zniechęcaj się! Mów do Mnie po prostu, jak przyjaciel z przyjacielem. Czy myślisz, że zabraknie Mi wszechmocy, abym cię wspierał?
Wiem, że cierpisz, ale nie ma innej drogi do nieba prócz drogi krzyżowej!
Ja cię rozumiem we wszystkich biedach i nędzach twoich… Zdaj się całkowicie na Moją wolę… Siłę zawdzięczać będziesz częstej Komunii św. Wspieram cię zawsze… Słucham cię w każdym czasie, zawsze na ciebie czekam … Nie lękaj się niczego, nie dam ci nic ponad siły… Rozważaj cierpienia Moje, które dla ciebie poniosłem, a nic ci się wielkim nie wyda, co ty cierpisz dla Mnie…
Nie otoczyłem się ani świtą, ani strażą; masz przystęp do Mnie w każdej chwili, o każdej porze chcę z tobą rozmawiać i pragnę ci udzielić łask. Wpatruj się we Mnie i według tego żyj! 
    Człowieku XXI wieku, usłysz głos miłosiernego Boga! Jak wielką radością napełnia się Moje Serce, kiedy wracasz do Mnie… Widzę cię bardzo słabym, dlatego biorę cię na własne ramiona i niosę cię do domu Ojca. Pozwól Mojemu miłosierdziu działać w tobie, w twej biednej duszy, pozwól, niech wejdą do duszy promienie łaski, one wprowadzą światło, ciepło i życie. Żadna dusza, która wzywała Mojego miłosierdzia, nie zawiodła się ani nie doznała zawstydzenia.
    Choćby dusza była jak trup rozkładająca się i choćby po ludzku już nie było wskrzeszenia i wszystko już stracone, nie jest tak po Bożemu; cud miłosierdzia Bożego wskrzesza tę  duszę w całej pełni.
    Pragnę, aby świat cały poznał miłosierdzie Moje!

Czy pozostaniesz głuchy na takie wołanie, człowieku XXI wieku?