„Synu, jeśli
masz prawdziwą pokorę, będziesz pragnął samotności. Pokora bowiem, ile może,
lubi się ukrywać i unika rozgłosu. Jeśli zaś zapalisz się rzetelną miłością
Bożą, będziesz dążył do samotności, albowiem płomień miłości, wystawiony na
każdy podmuch świata, łatwo gaśnie, chyba że będzie często podtrzymywany
samotnością. (…)
Samotność,
przystosowana do każdej okoliczności i dobrze utrzymana, stopniowo staje się coraz
słodsza i sprowadza niezliczone korzyści. Jest bowiem strażniczką niewinności, przybytkiem
pokoju, siedzibą życia wewnętrznego, szkołą świętości, miejscem niebieskich
tajemnic, doskonałym środkiem obcowania z Bogiem. Jeśli chcesz z tych dóbr
korzystać, ukochaj świętą samotność, będę cię często do niej zapraszał i
prowadził, aby tam mówić do twojego serca.
Nie daj się
odstraszyć od umiłowania świętej samotności, choćby ci czasem ludzie wskutek
tego dokuczali. Pozwól im się wygadać, sam zaś trzymaj się tego, co dobre. (…)
Ty, synu,
idź za wolą Bożą, miłuj obcowanie ze Mną w samotności, a kiedy wolą Moją będzie,
abyś był ze stworzeniami, z miłości do Mnie kochaj obcowanie z nimi.” (Z książki "Naśladowanie Najświętszego Serca Jezusowego")
Wpis: 17 czerwca godz. 9:05