sobota, 6 czerwca 2020


Czy Pan Bóg nas rozgrzeszy
Z uczynków niespełnionych…
Z myśli, które błądzą daleko…
Z podarowanych szans niewykorzystanych…
Z dobrych natchnień podarowanych…
Z czasu, którego zabrakło na modlitwę…
Z braku uśmiechu dla smutnych…
Ze złych słów, które się rzucało…
Z dobroci, która za mała…
Z miłości, której ciągły deficyt…
Z wrażliwości jednak niewrażliwej…
Z serca, które nieraz jak kamień…
Z młodości, której się nie doceniało
i ze starości, której się nie chciało…
Z braku wdzięczności za Boże dary…
I z ognia wiary, której płomień zbyt mały…
Takie i inne myśli snują się w głowie…
Wierzę jednak, że tylko miłością odpowiesz…
Tylko na Twoją miłość liczę, Panie!
I wyrozumiałość.


Wpis: 6 czerwca godz. 13:35