„Synu, jeśli
przyjdziesz do Serca Mojego, ilekroć będziesz strapiony, nie powinieneś szukać
pociechy u ludzi, bo jedna kropla Mojej pociechy będzie ci słodsza i
skuteczniejsza niż wszystkie rzeki pocieszających słów ludzkich. Jeżeli
niekiedy dla Mojej czci a twojej korzyści nie dam ci zakosztować żadnej
pociechy, to jednak zawsze znajdziesz w Sercu Moim pomoc. (…)
Jeżeli
kiedyś gęste ciemności czy nawałnice zwalą się na ciebie, zwróć się do Mnie i z
ufnością poleć się Sercu Mojemu, a bezpieczny będziesz w samej nawałnicy i szalejącej
burzy, a czasem doznasz olśnienia najsłodszym światłem z góry: co uważałeś za
zgubne, z jego pomocą zobaczysz, że to nic albo nawet korzyść. (…)
Jeśli
nauczysz się sercem do mnie się uciekając, rozpoznawać Boskie szepty, jasno
poznasz decyzję, za którą będziesz mógł iść bezpiecznie. Dusza przywykła do
Mnie się uciekać, wszędzie ma z sobą opiekuna, którego umie i pragnie wzywać,
radzić się i trzymać. (…) Synu, do tego zdążaj. Ponadto uczyń wszystko, aby
otrzymać ten święty zwyczaj uciekania się do serca Mojego, dążenia do Mnie jako
swego ośrodka, obcowania ze Mną na modlitwie. Mając ducha modlitwy, doznasz
pokrzepienia w opuszczeniu, opieki wśród ludzi, pociechy w przeciwnościach,
pomocy w niebezpieczeństwie, a wszędzie będzie ci towarzyszyć zbawienne przewodnictwo
w drodze do świętości.” (Z książki „Naśladowanie Najświętszego Serca Jezusowego”)
Wpis: 5 czerwca godz. 10:15