niedziela, 27 grudnia 2015

W niedzielny poranek

Gwiazdy już bledną
księżyc odpłynął
słonko nieśmiało zagląda
przez chmur firanki
kolejny poranek
kolejny dzień życia
poranna modlitwa
płyną słowa z brewiarza
chwalą Boga psalmami
później paciorki różańca
nabożnie przesuwam
modlitwą ogarniam
przyjaciół i nieprzyjaciół
bo każdy z nich ważny…

Dzięki że jesteś Jezu kochany
daj nam dobry kolejny dzień
jasny promienny
piękny w modlitwie
i w dobrych czynach
czysty w marzeniach
daj ciszę serca
daj spokój sumienia
obdarz miłością do każdego człowieka
przykrości w samo dobro zamień
w bezsensie naucz szukać sensu
pokory płaszczem przyodziej…

Wpis: 27 grudnia g. 11:45