czwartek, 31 grudnia 2015

Moja fascynacja CHRYSTUSEM

Tak, to prawda, że powtarzam pewne teksty, ale robię to celowo. O Panu Jezusie, który przecież jest nie tylko moim Przyjacielem, ale nas wszystkich, chciałabym napisać raz jeszcze u schyłku mijającego roku. To wielka Postać, która nieustannie mnie fascynuje – zwłaszcza teraz, gdy leży w żłóbku jako małe Dziecię. Wielki Bóg zszedł na ziemię, by nas obdarzyć swoją miłością. Ten fakt wystarczyłby za wszystkie inne dowody mojej fascynacji i… zdziwienia!    
Ale ciągle odkrywam inne powody tej fascynacji… Nie jestem pewna, czy będę umiała to sprecyzować i ująć w jakieś logiczne słowa… Bo logiką nie można wytłumaczyć fascynacji! Fascynacja jest zachwytem, w odróżnieniu od egzaltacji, jest „procesem” ciągłym, który nie wygasa, wręcz przeciwnie – wciąż jest coraz większy, szczery i bardzo radosny…
Zapytacie zapewne, czym fascynuje mnie Chrystus… Długo by można wymieniać, ale ograniczę się do kilku motywów… Przede wszystkim fascynuje mnie niewyobrażalnie wielką pokorą! Bóg – Stwórca wszechświata – ukrywa się w małym kawałku Chleba, aby codziennie być ze mną. Ta prawda ciągle mnie wzrusza i sprawia, że w sercu rodzi się wielka wdzięczność – może nie na miarę Chrystusowej wielkości, ale na pewno szczera…
Spoglądamy na żłóbek, w którym leży Boże Dziecię… Czy nie dziwi Cię ten wyraz pokory Boga? Bo mnie bardzo! Odmawiając Różaniec, przywołuję w pamięci różne sceny z życia Pana Jezusa i Maryi… I cóż widzę? Wielką pokorę! Nie jest to przypadkowe! Wpatrując się w przykład postawy tych dwojga najświętszych Osób, otrzymuję zupełnie za darmo wzór życia.  
Dość długo słowo „pokora” budziło we mnie sprzeciw i niechęć… Ale dzisiaj wiem, że to bardzo piękna cecha, bo pokora – to nie mazgajstwo ani uległość we wszystkim… Pokora jest radosna, bo ma swoje źródło w Bogu!
Najważniejszym motywem pokory Boga jest oczywiście Jego miłość do człowieka. Miłość, która nigdy nie wygasa, jest trwała! Nie zraża się moimi upadkami, niedoskonałościami, błędami… Jest nieustanna! Kierując się wyłącznie miłością do człowieka, Pan Jezus jest nieustannie ze mną i z Tobą! Pomaga, podsuwa dobre natchnienia w rozwiązaniu trudnych spraw… Niesie razem z nami krzyż życia… Wybacza wszystkie grzechy… Jest bardzo cierpliwy i ciągle czeka ze swoją MIŁOŚCIĄ!
Czy Ktoś o tak pięknych walorach nie powinien fascynować? Moja fascynacja Panem Jezusem ciągle trwa…

U progu Nowego Roku 2016 życzę moim wszystkim Przyjaciołom fascynacji Chrystusem – to wystarczy za wszystkie inne życzenia, bo wtedy ON  sam pokieruje naszym życiem!  

Wpis: 31 grudnia g.11:00